piątek, 7 listopada 2014

INTERPELACJE RADNEGO. DZIAŁAĆ AŻ DO SKUTKU. Część II.


Demokratyczny ład na najniższym szczeblu władzy skutecznie deformuje polityka. Paradoks? Oczywiście. Do tego tematu wrócę po zakończeniu konkretnych przykładów skutecznego działania jako radny niezależny, bezpartyjny, a więc “nieprzyporządkowany” żadnej władzy, nakazom, poleceniom. Interes lokalnej społeczności i potrzeby miasta stanowią najwyższe kryterium i motywację działania na co dzień. W moim wieku nie mam ani wygórowanych aspiracji, ani przesadnych potrzeb i prywatnych oczekiwań, ani ambicji rządzenia czy celebrowania władzy. To wszystko stanowi zapis biograficzny minionej bezpowrotnie przeszłości, dziś jestem człowiekiem wolnym i niezależnym także w myśleniu i aktywności pro publico bono. Zdumiewa mnie fakt, że środowisko lokalne nie zapomniało jeszcze moich dawnych zasług, że darzy mnie wciąż zaufaniem i sympatią. Cóż - dziś mogę tylko symbolicznie powiedzieć - dziękuję.

A teraz stawiam pytanie : czy wiedzą Państwo jak doszło do przebudowy skrzyżowania ulic Łokietka - Gdańska - Kubika - Garncarska, które stanowiło węzeł gordyjski nie do rozwiązania przez wszystkie powojenne lata, bo o interwencję w tej sprawie zwracali się do mnie mieszkańcy głównie ul. Gdańskiej jeszcze w czasach, kiedy byłem jedynym dziennikarzem wrocławskiej “Gazety Robotniczej” w naszym mieście? Szkopuł tkwił w fakcie, że problem dotyczył głównej ulicy jako tzw. drogi wojewódzkiej, za której funkcjonowanie odpowiadają władze we Wrocławiu. Paradoks? Oczywiście.

Na sesji Rady Miasta w dniu 31 sierpnia 2011 roku złożyłem krótką, konkretną interpelację na podstawie paragr. 40 ust. 1-5 Statutu Miasta Bolesławiec, której treść przytaczam poniżej.

“Liczni kierowcy samochodów osobowych zgłaszają uzasadnione zastrzeżenia odnośnie przejazdu przez skrzyżowanie ulic :Gdańskiej, Kubika, Piaskowej oraz Łokietka i Garncarskiej. W godzinach szczytu sytuacja wydaje się wręcz groźna i beznadziejna, a ustawione na krzyżówce lustro nie spełnia swojej roli. Paradoksalnie - obowiązuje tu zasada : rację i pierwszeństwo mają właściciele największych i najbardziej sprawnych pojazdów, łatwo o kolizje, stłuczki,, zarysowania ocierających się nierzadko o siebie aut i podobne zdarzenia.. Doświadczeni kierowcy sugerują montaż w tym miejscu świateł regulujących ruch samochodowy i pieszy. Nie jestem znawcą problematyki komunikacyjnej, toteż poddaję ten wniosek pod rozwagę ekspertom.”

Już 15 września 2011 r. Prezydent Miasta Bolesławiec wysłał pismo Nr KO-III.7212.02. 02.2011.GB do Marszałka Województwa Dolnośląskiego we Wrocławiu powołując się na mój wniosek i załączając oryginał mojej interpelacji. Cytuję fragment dokumentu :

“W budżecie Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu nie znalazło się zadanie, które postanowiliśmy współfinansować, a mianowicie “Budowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu dróg :Łokietka - Gdańska - Kubika - Garncarska.” Skrzyżowanie to stanowi obecnie jedno z większych utrudnień komunikacyjnych w Bolesławcu. Jak ważny jest to problem dla naszych mieszkańców świadczą liczne interpelacje /?/ i wnioski radnych /?/ Rady Miasta oraz mieszkańców, co utwierdza nas w przekonaniu o konieczności podjęcia się tego zadania. Ostatnią interpelację radnego Pawła Śliwki, którą złożył na sesji Rady Miasta Bolesławiec w dniu 30 sierpnia b.r. - przekazuję w załączeniu.”

Efekt końcowy? Mamy piękne skrzyżowanie aż 5 ulic z sygnalizacją świetlną, co zapewnia bezpieczeństwo w ruchu pojazdów mechanicznych i pieszych przechodniów. Odbyło się uroczyste czy robocze przejęcie długo oczekiwanej inwestycji drogowej z udziałem władz miasta i lokalnej telewizji. Bez mego udziału. Pewnie ktoś “zapomniał” mnie zaprosić na to krótkie spotkanie, by podziękować za skuteczną inicjatywę. 

Potwierdza się stara maksyma : “Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść…”

Nie oczekuję żadnych zaszczytów, splendorów, honorowych tytułów, dyplomów czy nagród - miałem ich w swoim długim życiu pod dostatkiem. Starość skutecznie wyleczyła mnie z wszelkich złudzeń, nauczyła pokory, hierarchizowania prawdziwych wartości, zbliżyła do trancendencji. Zabrakło mi banalnego słowa - dziękuję. 

Idąc za ciosem - doprowadziłem do innych, drobniejszych usprawnień związanych z ruchem ulicznym w tej części miasta. Przykładowo - zgłosiłem wniosek w sprawie bezpiecznego przejścia kupujących do sklepu “Eurosamu”. Cytuję treść pisma Prezydenta Miasta do Starosty Powiatowego;

“Nawiązując do interpelacji radnego Rady Miasta Bolesławiec Pana Pawła Śliwko proszę o rozważenie sprawy bezpieczeństwa pieszych przechodzących przez drogę - ul. Kubika w rejonie sklepu Eurosam.

Zdaniem radnego najlepszym i najtańszym rozwiązaniem byłoby wyznaczenie i oznakowanie przejscia dla pieszych lub montaż progu spowalniającego ruch”.

Zarząd Dróg Powiatowych pismem z datą 2012-04-20 poinformował o uznaniu zasadności wniosku :

“Dot. interpelacji z dnia 26 października 2011 r. w sprawie przejścia dla pieszych w skrzyżowaniu ulic B. Kubika i Piaskowej przy sklepie ECO.

Po przeprowadzeniu dłuższej obserwacji skrzyżowania Zarząd Dróg Powiatowych w Bolesławcu stwierdza zasadność wniosku Pana Radnego w sprawie realizacji przejścia dla pieszych w skrzyżowaniu ulic B. Kubika i Piaskowej przy sklepie ECO. Organizacja przejścia zostanie zrealizowana w miesiącu maju 2012 r.”

Przy okazji uporządkowano - poprzez ruch jednokierunkowy - przejazdy samochodów w tej części naszego miasta. Ciekawie brzmi akapit: “/.../ Po przeprowadzeniu dłuższej obserwacji

- przecież sprawa wydawała się oczywista od samego początku… Ale to kwestia mniej istotna, liczy się wygoda mieszkańców.

Mam swój rajcowski udział w przebudowie ulicy Tyrankiewiczów, o czym również chyba prawie nikt - z wyjątkiem radnych i władz miasta - nie wie. Nie jest to twierdzenie gołosłowne, bo dysponuję dokumentami urzędowymi, żeby nie zawiodła ludzka pamięć. Jeszcze raz podkreślam - nie chodzi tu o wieniec chwały wkładany na skromie, ale o rozliczenie się z kadencji pracy radnego i obronę prawdy, bo sukces ma wielu ojców, a tylko porażka pozostaje biedną sierotą - jak głosi stare porzekadło.

Cytuję :

‘Prezydent Miasta Bolesławiec, 30 listopada 2011. Zarząd Powiatu Bolesławieckiego.

W załączeniu przekazuję kopię interpelacji radnego Rady Miasta Bolesławiec Pana Pawła Śliwko, zgłoszonej podczas sesji Rady Miasta w dniu 23 listopada b.r. - dotyczącej ul. Tyrankiewiczów w Bolesławcu. W związku z faktem, iż ul. Tyrankiewiczów jest drogą powiatową, proszę o udzielenie odpowiedzi zgodnie z posiadanymi kompetencjami.”

W swoim wniosku domagałem się poszerzenia chodnika dla pieszych z jednej strony ulicy oraz uporządkowania parkowania samochodów po drugiej stronie - na szerokim chodniku. Nie obyło się bez próby oporu ze strony władz powiatowych, co ilustruje załączony tekst odpowiedzi :

Pismo Zarządu Dróg Powiatowych w Bolesławcu ZDP-gs-071/35/2011 z datą 2011 - 12 - 21. Dot. interpelacji Radnego RM Bolesławiec Pana Pawła Śliwko odnośnie przebudowy ul. Tyrankiewiczów.

Zarząd DP w Bolesławcu informuje, że realizacja postulatów Radnego Rady Miasta Bolesławiec wymaga kompleksowej przebudowy ul. Tyrankiewiczów w Bolesławcu.

“Zmiana organizacji ruchu na tej ulicy poprzez wprowadzenie zakazu zatrzymywania po prawej stronie ulicy /znak B-36/ na odcinku od ul. Karola Miarki do I Liceum Ogólnokształcącego ograniczy ilość miejsc parkingowych, których i tak jest za mało w tej części miasta i spotka się z niezadowoleniem mieszkańców.

W planie na rok 2012 przebudowa tej ulicy nie znalazła się.”

Za to w roku 2013 ulica doczekała się pełnej modernizacji zgodnie z moją sugestią.

Zadbałem też o miejskie zdewastowane chodniki, m.in. przy ul. Polnej i Komuny Paryskiej, krytykowałem stan wąskiego pseudochodnika ze zniszczoną kostką przy Powiatowym Urzędzie Pracy, broniłem zieleni miejskiej przy ul. Zgorzeleckiej, spowodowałem dodatkowe nasadzenie cisów w zrewaloryzowanej i zrewitalizowanej części starego miasta /zieleńce wokół Rynku/, w ogóle ekologia to moje dzisiejsze hobby. Wiele razy zabierałem na forum publicznym głos w tej sprawie.

Od czasów zakończenia II wojny światowej reprezentacyjną kamienicę naprzeciw Ratusza “zdobiły” trzy rzeźby z utrąconymi głowami. Wykpiłem na sesji Rady Miasta ten stan rzeczy i estetyczną niewrażliwość. Dziś rzeźby rozkwitły w pełnej krasie dzieł sztuki z dawnych lat. Przybył kolejny akcent piękna w zadbanym, kulturalnym mieście.

Długo mógłbym jeszcze wymieniać działania na rzecz miasta i jego mieszkańców. Wystąpiłem na forum Rady o zakup nowego samochodu dostosowanego m. in. do przewozu inwalidów na wózkach w Domu Pomocy Społecznej na zabiegi lecznicze. Znalazły się w kasie potrzebne na ten cel środki finansowe, samochód dobrze służy seniorom. Ofiarowałem do DPS ponad 200 własnych książek jako zalążek przyszłej biblioteki.

Miałem ogromne chwile osobistej satysfakcji, kiedy szybko i skutecznie udało mi się spełnić poprzez interpelację prośbę i oczekiwania obcych ludzi czy bliższych sąsiadów z ulicy.

Podam tylko jeden przykład.

Zgłosiłem na sesji Rady Miasta wniosek o zabezpieczenie nowego chodnika przy ul. Prusa metalowymi słupkami chroniącymi trotuar przed parkowaniem samochodów bezpośrednio pod ścianą domów i oknami mieszkań. To był nagminny grzech i karygodna praktyka przed rewitalizacją podwórka. Na tydzień wyjechałem do Egiptu. Trudno opisać moje zdumienie, kiedy po powrocie z podróży zobaczyłem rząd estetycznych metalowych słupków zamocowanych na stałe decyzją Prezydenta Miasta, Piotra Romana.

Serdecznie dziękuję. Nie tylko we własnym imieniu.

Jeszcze tylko kilka refleksji uogólniających. Wiem, ze jestem radnym niewygodnym, bo nierzadko zmuszam swoimi wnioskami czy interpelacjami odpowiedzialnych ludzi do zwiększonego wysiłku, dodatkowej pracy. Nie są to jednak próby personalnych rozgrywek, wykazania swojej oryginalności, wojny podjazdowe. Nic dla siebie nie muszę załatwiać, mam bardzo zawężony krąg osobistych potrzeb i oczekiwań. Praca radnego to służba społeczna bez kokosów i profitów. Dobrze,że człowiek może być przydatny innym ludziom, że może im ofiarować swój czas, pomoc, zainteresowanie, że może pochylić się nad losem ludzi w potrzebie.Jest w tym coś z piękna wielkiej humanitarnej misji.

Paweł Śliwko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz